Bez jajek, bez glutenu.
Czy wiesz, że możesz zrobić słone paluszki z … ziemniaków? To był taki mój eksperyment, a okazało się, że trudno jest się od nich oderwać.
Składniki:
- ziemniaki – 80g – jeden średniej wielkości, ugotowany ze skórą, wystudzony, obrany
- olej kokosowy bezzapachowy – 30 g
- mąką bezglutenowa – 50 g – proponuję użyć 35 g mąki ryżowej i 15 g mąki gryczanej
- proszek do pieczenie bezglutenowy – 2 szczypty
- woda – około 3 łyżek
- przyprawy – trochę soli, ewentualnie kurkuma dla koloru
- do posypania – np. mak i sezam
W małym pojemniczku zmiksuj blenderem ręcznym ziemniaka oraz olej. Dodaj pozostałe składniki i blenduj na gładką masę. Uwaga: dodaj najpierw 2 łyżki wody, a potem w zależności od gęstości masy jeszcze łyżkę lub dwie (zależy od gatunku ziemniaków i rodzaju mąki). Konsystencja ma być taka, aby ciasto dało się wyciskać z woreczka i żeby po wyciśnięciu zachowało swoją formę (gęstość podobna do masła orzechowego).
Przełóż do mocnego woreczka (takiego do mrożonek). Obetnij róg, tak aby wyszła bardzo mała dziurka. Zrób próbę jak się wyciska i ewentualnie powiększ otwór.
Włącz piekarnik na 180 stopni, termoobieg. Na dwóch arkuszach papieru do pieczenia wyciskaj paluszki (w odstępach ok. 1 cm) – rób to szybkim i zdecydowanym ruchem, wtedy będą najbardziej kształtne.
Posyp wszystko ziarnami/solą. Blachę, na której leży papier z paluszkami energicznie przesuwaj parę razy w przód i w tył, a potem w lewo i prawo – dzięki temu ziarenka, które leżą pomiędzy paluszkami przykleją się do surowych paluszków.
Piecz około 15-20 min. – sprawdź czy paluszki są już chrupkie i wybierz optymalny czas pieczenia dla swojego piekarnika. Możesz też ewentualnie zwiększyć temperaturę do 200 stopni.
Smacznego!